piątek, 5 sierpnia 2011

Szeregowy John Llewellyn Davies. 5. batalion pułku z Essex.


Szeregowy Davies był żołnierzem 5. batalionu pułku z Essex ( Essex Regiment). Z piątym batalionem jest tak że jako batalion Armii Terytorialnej, w 1939 roku uległ zdublowaniu. 1/5 (zachodni) i 2/5 (wschodni), i nie jestem w stanie tak naprawdę powiedzieć w którym służył Davies.  Oba walczyły na Pustyni Zachodniej, 2/5 poniósł potężne straty pod Deir-El-Shein w 1942 w tym wielu wziętych do niewoli. Davies zmarł pierwszego lutego 1944 roku mógł więc zostać wzięty do niewoli w Afryce i poprzez Włochy trafić na Śląsk. 
Jest jeszcze jedna sprawa. Próbując znaleźć o nim jakiekolwiek informacje, trafiłem na Johna Llewellyna Daviesa z Chingford w zachodnim Essex (jeśli to ten sam mogło by to sugerować ze był w zachodnim batalionie). Był strażakiem (a w zasadzie ochotnikiem w Auxiliary Fire Service, jednostce obrony cywilnej) i za swoje bohaterstwo został odznaczony Medalem Jerzego. Jest to odznaczenie przyznawane cywilom za akty wielkiej odwagi i poświęcenia. Nie wiem czy odznaczony strażak Davies to ten sam Davies spoczywający na krakowskim cmentarzu. Davies to popularne nazwisko, jednak  drugie imię Llewellyn już nie. Po za tym obaj z Essex. 
Dramatyczne wydarzenia za które Davies został odznaczony miały miejsce w wrześniu 1940 roku, jeśli to ta sama osoba miałby wtedy 20 lat. Zacytuje uzasadnienie przyznania Medalu Jerzego za "London Gazette" z 28 marca 1941 roku:
" W czasie ciężkiego nalotu kilka domów zostało zniszczonych. Szczątki zabudowań zajęły się ogniem i płonęły. Dom strażaka Daviesa został powaznie uszkodzony a on sam został poturbowany. Szybko jednak się opamiętał i wszedł do zrujnowanego budynku w którym dwie osoby i dziecko zostały uwięzione pod łóżkiem. Zlokalizował ofiary i gołymi rękami zaczął odgarniać gruzy. Dotarł do łózka i wydobył dziecko, które przekazał strażakom. Następnie próbował wyswobodzić resztę ofiar. Z pomocą pospieszył mu strażak Musgrave. Davies podważył zalegające szczątki, w tym czasie Musgrave wczołgał się pod łóżko i chwycił kobietę i razem zostali wyciągnięci. Davies po piętnastu minutach  zmagań z gruzami wyswobodził ostatnią uwiezioną osobę(...) Davies był skrajnie wyczerpany i powinna mu zostać udzielona pierwsza pomoc, on jednak  gdy dowiedział się że w domu jest uwięzione jeszcze jedno dziecko, ponownie wczołgał się pomiędzy szczątki  i pracował całą noc. Jego bohaterskie działania ocaliły życie wielu ludziom." 
Czy strażak Davies to szeregowy Davies? Nie wiem, wiele wskazuje że tak, pewności jednak nie mam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz