niedziela, 27 listopada 2011

Szeregowy Arthur Tallis. 7. batalion Argyll and Sutherland Highlanders


Arthur Tallis, kolejny żołnierz 51. dywizji "wyżynnej", i kolejny "góral" z pułku Argyll and Sutherland Highlanders. Batalion, jak cała dywizja walczył nadal  przy boku Francuzów, kiedy  już opustoszały plaże Dunkierki. Tyle że losy 7. batalionu były inne niż reszty 51.
9 czerwca dowodzący dywizja generał Fortune wydzielił cześć oddziałów i skierował je do Hawru, w celu obronny tego portu, licząc że z niego uda się ewakuować. Wydzielone oddziały otrzymały nazwę "Ark Force", od miejscowości gdzie zostały sformowane- Arques-la-Bataille. 
"Ark Force" szybko został odcięta od reszty dywizji przez niemiecką 7. Dywizje Pancerną, z którą Brytyjczycy toczyli zażarte walki wokół Hawru. Z tego portu też zostali ewakuowani, kiedy okazało się że nie da się nawiązać kontaktu z  51.  
Arthura Tallisa nie było wśród nich. 
Zmarł w niewoli 16 grudnia 1944, w wieku 25 lat.

sobota, 26 listopada 2011

Szeregowy Ernest Harry Goss. 1. batalion Black Watch

"Dziś oddał swe życie dla naszego jutra."
- epitafium na nagrobku
Ernest Gross, syn Harrego i Ann, był żołnierzem w pułku "Czarnej Straży" (Black Watch), szkockiego pułku o dumnej i długiej przeszłości. Był też przykładem, że szkockie, nawet "góralskie", jednostki w swym składzie już tak szkockie nie były. Gross pochodził z Wellingborough, miasta w Northamptonshire w Anglii.  Służył w pierwszym batalionie, który stanowił część 51. dywizji "wyżynnej" ( Highland Division). Dywizja swą epopeje przeszła w Francji w 1940 roku, jak przypuszczam wraz z nią Gross.  Jej ostatnim etapem była obrona St. Valery, gdzie przyciśnięta do morza  daremnie liczyła na ewakuację. "Czarna Straż" utrzymywała pozycje na wschód od miejscowości. 11 czerwca 1940 roku, przy wsparciu francuskich kawalerzystów, odpierają niemieckie ataki, tracąc 50 rannych i zabitych. O świcie dnia następnego pozycje batalionu zostały opanowane przez Niemców.  Tego samego dnia "wyżynna" dywizja się podała. 
Ernest Gross umiera w niewoli 21 września 1944 roku. Miał wtedy 32 lata.
W rodzinnym Wellingborough jego nazwisko zostało umieszczone na pomniku upamiętniającym ofiary wojen światowych z tej miejscowości.

http://www.ww2museums.com

środa, 23 listopada 2011

Szeregowy John Richard White. 1.batalion Duke of Cornwalls Light Infantry.


John white wywodził się z Canning Town, ubogiej okolicy nad Tamizą, dziś w obrębie Wielkiego Londynu. Jego rodzicami byli Arthur i Moud. Służył w 1. batalionie pułku lekkiej piechoty księcia Konwalii (Duke of Cornwalls Light Infantry). Batalion stacjonował na Bliskim Wschodzie kiedy wybuchła wojna, z Iraku trafił do Libii, by walczyć przeciw Africa Korps. W wyniku poniesionych  w tych bojach strat, praktycznie przestał istnieć jako efektywna jednostka bojowa. Gdzieś tam wśród  piasków libijskiej pustyni White dostał się do niewoli, by poprzez Włochy trafić do Stalagu 8B/344.
Umiera 13 lutego 1944 roku, w wieku 24 lat.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Starszy szeregowy Kenneth Gilbert Bain. 1st Lothians and Border Yeomanry. Royal Armoured Corps.



Kenneth Bain był synem Alexandra i Agnes. Pochodził z Edynburga, jak większość jego towarzyszy z jednostki w której przyszło mu służyć. Lothian and Border Yeomanry. Jeszcze przed 1921 rokiem pułk konny, potem wyposażony w samochody pancerne, a w przeddzień II wojny światowej w lekkie czołgi Vickers Mark VIB.

Nie znaczy to że Bain w załodze jednej z takich maszyn, noszących w pułku dumne imiona jak na przykład "Bannockburn", się znajdował. Pułk składał się z sztabu, szwadronu dowodzenia i trzech szwadronów  ( A ,B i C). Każdy szwadron miał dwa plutony czołgów i cztery plutony carrierów. Nie udało mi się nawet ustalić w którym szwadronie służył (przypuszczam że w A lub C).
Jednostka 12 stycznia 1940 roku wyladowała w francuskim porcie Hawr.  Stacjonowała w różnych miejscach w Francji, by w maju znaleźć się nad granicą z Niemcami. 9 maja Rzesza atakuje Belgię. Dla pancerniaków rozpoczynają się dni pełne boju.. Pod koniec maja wycofują się za Somme. 5 czerwiec był dniem zaciętych walk  i znacznych strat poniesionych przez pułk. Niemieckie ataki i ostrzał artyleryjski najbardziej odczuły szwadrony A i C. Wśród ofiar tego dnia dziennik wojenny pułku wymienia starszego szeregowca Baina. 
Być może został ranny, być może nikt nie widział jak dostał się do niewoli. Jest wymieniony jako ofiara tego dnia. 
Przyjdzie mu jednak umrzeć później, niewiele później, 27 września 1940 roku. Najpewniej już w Łambinowicach.  Kenneth Bain miał wtedy 19 lat. 

wtorek, 15 listopada 2011

Fizylier Charles Hepworth, 2. batalion Lancashire Fusiliers

"Pamięci naszego ukochanego syna Charlesa. Na zawsze w naszych myślach, Mama i Tata.
-epitafium na nagrobku.

Charles Hepworth, wraz z swoimi rodzicami Haroldem i Elizabeth, mieszkał w miasteczku Hemsworth w Yorkshire. Był żołnierzem w drugim batalionie Fizylierów z Lancashire (Lancashire Fusiliers). Jako ciekawostka można dodać że w pułku tym w czasie I wojny Światowej służył J.R.R. Tolkien. Być może młody Charles czytał "Hobbita", może  marzył o wyprawie w odległe krainy. Jednak jego podroż wiodła tylko tam, już bez powrotu. Batalion  2 października 1939 roku wylądował w Francji. W momencie niemieckiej inwazji na Belgię został przewieziony do Brukseli. Batalion brał udział w walkach nad rzeka Escout (Scheldt), by później podążyć ku plażom Dunkierki. 
Gdzieś na tej drodze z powrotem Hepworth dostał się do niewoli. 
Zmarł 27 września 1944 roku w wieku 22 lat. 



piątek, 11 listopada 2011

11. XI.



In Flanders fields the poppies blow
Between the crosses, row on row,
That mark our place; and in the sky
The larks, still bravely singing, fly
Scarce heard amid the guns below.

We are the Dead. Short days ago
We lived, felt dawn, saw sunset glow,
Loved and were loved, and now we lie
In Flanders fields.

Take up our quarrel with the foe:
To you from failing hands we throw
The torch; be yours to hold it high.
If ye break faith with us who die
We shall not sleep, though poppies grow
In Flanders fields.

John McCrae



wtorek, 8 listopada 2011

Szeregowy John Douglas Cooper, 1. batalion Sherwood Foresters.

"Jego twarz pragniemy zobaczyć, Jego dłoń pragniemy uściskać.
On jednak nigdy nie powróci."
- epitafium na nagrobku. 

John Cooper, syn Johna i Louise Jane, był żołnierzem w pierwszym batalionie pułku Sherwood Foresters-"Leśników" z Sherwood. Skojarzenie oczywiste z Robin Hoodem i jego wesołą bandą (jeden z batalionów pułku nosił nawet przydomek Robin Hoodów). Pierwszemu batalionowi, a wraz z nim Johnowi Cooperowi, nie przyszło jednak spędzić wojny w cieniu jakieś puszczy. Wręcz przeciwnie , grzało ich słońce Bliskiego Wschodu. Najpierw w Palestynie, od czerwca 1940 roku na Cyprze. Z początkiem 1942 roku jednostka została przerzucona do Egiptu, gdzie została przekształcona w batalion zmechanizowany." Leśnicy"  walczą przeciw Niemcom i Włochom na Pustyni Zachodniej, szczególnie ciężkie boje toczą w czasie obrony "boxu" Knightsbridge. By potem dostać się do niewoli wraz z całym garnizonem Tobruku. Gdzieś tam, wśród piasków pustyni, lub umocnień Tobruku do niewoli trafia Cooper, by poprzez włoskie obozu, trafić w 1943 do Rzeszy, do Stalagu 8B/344. 
I by gdzieś prawdopodobnie na Śląsku, albo w samych Łambinowicach lub jednym z komand roboczych, umrzeć 15 sierpnia 1944 roku w wieku 26 lat.

sobota, 5 listopada 2011

Starszy szeregowy Sydney Albert Perkin. 1. batalion Worcestershire Regiment.

"Wspaniały mąż do końca swych dni. Ze smutkiem wytęskniony
przez żonę i dzieci"
-epitafium na nagrobku 
Sydney Perkin był synem Alberta i Maud. Wraz z żoną, Doris, i dziećmi mieszkał w Kings Heath (dzisiejsze przedmieścia Birmingham). Służył w 1. batalionie pułku z Worcestershire ( Worcestershire Regiment). Batalion w momencie wybuchu wojny znajdował się w Sudanie, później w Egipcie, Libii. Jednostka walczy przeciw Włochom w Erytrei i Etiopii. W sierpniu 1941 roku zostaje przeniesiona na Pustynie Zachodnią. Pod naciskiem Niemców i Włochów Brytyjczycy wiosną 1942 cofają się na wschód. 1. batalion w maju zajmuje pozycje w okolicach Sidi Rezegh, potem Bel Hamid. Wkrótce batalion otrzymuje rozkaz utrzymania ważnej pozycji, Punktu 187, na południowy zachód od miejscowości Acroma, by osłaniać odwrót wojsk do Tobruku. Wzmocnieni kilkoma bateriami artylerii żołnierze z Worcestershire tworzą punkt oporu "box", wykorzystując ukształtowanie terenu, worki z piaskiem i pola minowe. Pozycja, jak i morale i postawa batalionu, pasowała do motta ich pułku "Firm" -"niezłomny".

Emblemat i motto pułku
http://www.worcestershireregiment.com
14 czerwca 1942 roku Punkt 187 zostaje zaatakowany przez  czołgi Africa Korps, wspierane później przez włoskich pancerniaków z dywizji Ariete. Przeciwko Brytyjczykom operowały łącznie 74 czołgi. W piaskowej burzy kolejne ataki zatrzymywał celny ogień dział i moździerzy. Całodniowy opór 1. batalionu pozwolił wycofać się wielu Brytyjczykom do Tobruku, dla niego samego jednak zaistniało niebezpieczeństwo odcięcia. 
Pod ogniem nieprzyjaciela, pozostawiając jedynie ciężko rannych pod opieką kapelana, batalion przebił się do Tobruku. Obrońcy Punktu 187 zniszczyli lub uszkodzili 35 wrogich czołgów i wiele ciężarówek.
Tobruk nie był szczęśliwym miejscem dla batalionu. Twierdza kapituluje i większość jego żołnierzy dostaje się do niewoli.  Wśród nich starszy szeregowy Perkin. Przez pięć miesięcy jeńcy wędrować będą po obozach w Afryce Północnej, by dopiero po tym okresie trafić do obozów w Włoszech ( jeden z statków SS "Sicilin" transportujący jeńców, w tym także z 1. batalionu, został zatopiony przez brytyjski okręt podwodny  HMS "Sahib", zginęło 783 brytyjskich żołnierzy).
W 1943 roku Niemcy przejmują jeńców od swoich niedawnych sojuszników i wywożą ich do Rzeszy. Perkin trafia do Stalagu 8B/344.
Mając 28 lat umiera 15 sierpnia 1944 roku.
Wzruszające słowa wyryte na nagrobku przez rodzinę, świadczą jak wyczekiwano jego powrotu do Kings Heath. I jaki ból pozostawiła jego śmierć...







czwartek, 3 listopada 2011

Szeregowy (craftsman) Vincent Joseph Trapp. Royal Electrical and Mechanical Engineers

"Wieczny odpoczynek daj mu o Panie"
- z epitafium na nagrobku
Vincent Trapp pochodził z miejscowości Didbrook w Gloucestershire. Służył w Royal Electric and Mechanical Engineers, służbach inżynieryjnych  odpowiedzialnych w armii brytyjskiej za utrzymanie, kontrole i naprawy urządzeń elektrycznych i mechanicznych. Sam korpus pod tą nazwą powołany został 1 października 1942 roku. Wcześniej  mechanicy i elektrycy działali w innych korpusach armii. Tak wiec Vincent Trapp, był specjalistą, może elektrykiem, może mechanikiem. Nie jestem też w stanie ustalić gdzie dokładnie służył i gdzie został wzięty do niewoli (przypuszczam że w Afryce Północnej).
Vincent Trapp mając 23 lata zmarł 15 sierpnia 1944 roku. W Didbrook na jego powrót, na daremnie, czekała jego matka.