poniedziałek, 5 marca 2012

W Libii...

W Libii radośnie zdewastowano dwa brytyjskie cmentarze wojenne w Benghazi. Nagrobki roztrzaskiwano kopniakami, wzywając przy tym Allacha, młotami rozwalano Krzyż Poświęcenia (Cross of Sacrifice). W szczątki poszły groby Brytyjczyków, Żydów, co najmniej jednego Polaka. 
Powstrzymam się od komentarza...
Komisja Grobów Wojennych Wspólnoty Brytyjskiej już zapowiedziała że cmentarze zostaną odbudowane. 
Sprawa jest dla mnie bolesna, bo każdy wieczór poświęcam na badanie losów żołnierzy z brytyjskiego cmentarza w Krakowie.
Ale bez komentarza, naprawdę bez komentarza...