czwartek, 15 grudnia 2011

Strzelec Philip Roy Lucas. 2. batalion Kings Royal Rifle Corps.

"Najcenniejsze wspomnienia o drogim mężu i ojcu. 
Nigdy nie zapomnimy żona i dzieci. "
-epitafium na nagrobku.

Philip Lucas był zawodowym żołnierzem z 2. batalionu Kings Royal  Rifle Corps (mimo nazwy był to pułk). Ten strzelecki pułk swymi korzeniami sięga XVIII stulecia i walk w Ameryce Północnej, w czasie wojen napoleońskich przylgnęło do niego określenie "zielone kurtki",od koloru mundurów, określenie które stało się synonimem znakomitych umiejętności strzeleckich. 
Lucas był synem Johna i Florence, jego żona Doris i dzieci mieszkali w walijskiej miejscowości Hopkinstown.  Batalion Lucasa był dumą brytyjskiej armii nie tylko ze względu na sławetną historię. Był jednostką piechoty zmechanizowanej (oficjalnie używano określenia Motor Battalion).  Żołnierze poruszali się ciężarówkami Morris Commercial  (cztery takie maszyny tworzyły pluton.) Każda kompania miała pluton zwiadu na carrierach, cały batalion zaś kompanie wsparcia z plutonami karabinów maszynowych, moździerzy i  przeciwpancerny. Większa była też liczba sprzętu radiowego niż w innych jednostkach brytyjskich. 
W kwietniu 1940 roku planowano wysłać batalion do Norwegii, jednak niemiecka inwazja na zachód zmieniła te plany. Lucas i jego towarzysze trafią do Calais. 
To miasto i jego obrona pojawiało się już wielokrotnie w przedstawianych tu żołnierskich życiorysach.  Jeszcze niejednokrotnie wróci, choćby przy kolejnych żołnierzach  Kings Royal  Rifle Corps. Prócz Lucasa spoczywa ich w Krakowie jeszcze dwunastu. Wtedy też pociągnę dalej losy batalionu i walk o Calais. 
Z płomieni tego francuskiego portu Lucas trafił do Stalagu 8b, gdzie zmarł 22 lutego 1941 roku. Miał 35 lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz