"Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich." Ewangelia św. Jana 15:13 -epitafium na nagrobku. |
Bernal Munden pochodził z urokliwego miasteczka March w Cambridgeshire, gdzie mieszkał ze swoimi rodzicami Jamesem i Annie. Na krakowskim cmentarzu jest kolejnym spoczywającym tu artylerzystą 151. baterii 51. pułku ciężkiej artylerii przeciwlotniczej (o jego towarzyszu i samej baterii pisałem Tu ). 2 czerwca 1941 roku zostaje wzięty do niewoli i z Krety trafia do Łambinowic. Mając 27 lat umiera 26 maja 1944 roku.
W rodzinnym March został upamiętniony na pomniku ofiar wojen światowych pochodzących z tej miejscowości.
W rodzinnym March został upamiętniony na pomniku ofiar wojen światowych pochodzących z tej miejscowości.
http://www.ww2museums.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz